CHATA PODRÓŻNIKÓW: PARK NARODOWY JEZIORA KRATEROWEGO

Czarodziejska Wyspa w Jeziorze Krateru
(widok z punktu Watchman Overlook)

Na południu stanu Oregon, wysoko w południowych Górach Kaskadowych, znajduje się niezwykłe jezioro.

Leży w kraterze wulkanu, który eksplodował jakieś 7700 lat temu. Woda gromadząca się latami
w powstałej po erupcji kalderze (zagłębieniu), utworzyła najgłębszy, najczystszy i najbardziej niebieski akwen w całych Stanach Zjednoczonych.

Kaldera powstała po zapadnięciu się szczytu Góry Mazama - link

Zwiedzanie stanu Oregon rozpoczęliśmy od wizyty właśnie w tym miejscu - w sercu ogromnego, zjawiskowego krateru powstałego po jednej z największych w dziejach Ziemi eksplozji wulkanicznych. Tysiące lat temu, stożkowaty szczyt potężnej Góry Mazama zapadł się zaraz po tym,
jak ukryty w jej wnętrzu wulkan wyrzucił na zewnątrz ponad 50 km³ niszczycielskiej, topiącej wszystko magmy. Gdy dzieło niezwyciężonej matki natury dopełniło się,
po szczycie góry pozostała wielka dziura. Tę czeluść przez setki lat wypełniała woda, tworząc w efekcie klejnot południowych Gór Kaskadowych - urzekające, baśniowe jezioro, otoczone pierścieniem poszarpanych, barwnych, górskich zboczy. Coś spektakularnego! A do tego, ten przecudowny niebieski kolor!

Rdzenni mieszkańcy Oregonu, znali jezioro kraterowe od pradawnych czasów, traktowali je oczywiście jako miejsce święte i ukrywali przed obcymi. Niestety do czasu. W 1853 r. do krateru dotarli poszukiwacze złota, którzy widząc nieziemski fenomen przyrodniczy o intensywnie niebieskiej barwie i krystalicznie czystej wodzie nazwali go "Deep Blue Lake". Faktycznie kolor wody zapiera dech w piersi. Kiedy pierwszy raz ujrzeliśmy tę kobaltową taflę jeziora, skąpaną w promieniach południowego słońca, wyszliśmy z samochodu i po prostu gapiliśmy się na krater jak przysłowiowe sroki w gnat.

Właśnie wtedy w pełni dotarł do nas fakt, dlaczego w 1902 r. nieoceniony prezydent Teodor Roosevelt ustanowił na tym obszarze park narodowy - Crater Lake National Park (Park Narodowy Jeziora Kraterowego).

Wokół kaldery wulkanu biegnie
malownicza droga krajobrazowa - Rim Drive

Po ochłonięciu, wróciliśmy do samochodu i udaliśmy się w niezapomnianą podróż wokół kaldery wulkanu, korzystając ze specjalnie stworzonej w tym celu malowniczej, krajobrazowej pętli Rim Drive. W ten prosty sposób mogliśmy podziwiać jezioro z wielu punktów widokowych.

Widok na jezioro z Discovery Point

Naszym pierwszym przystankiem był Discovery Point - miejsce, gdzie w XIX w. zupełnie przypadkowo pojawił się na swoim mule poszukiwacz złota - John Hillman - odkrywając niezwykłe jezioro. Z Discovery Point roztacza się doskonały widok nie tylko na szczyt nazwany jego imieniem - Hillman Peak, ale przede wszystkim na niesamowitą Czarodziejską Wyspę (Wizard Island), będącą de facto wtórnym stożkiem wulkanicznym. Wulkan Góry Mazama bowiem... "regeneruje" swoje siły i kiedyś ponownie narobi niezłego zamieszania. Naprawdę! Według geologów, przyszłe erupcje w tym miejscu są niemalże gwarantowane i oceniane jako "bardzo duże zagrożenie" dla życia i mienia ludzi.
Na szczęście, żaden większy wybuch nie nastąpi jeszcze przez tysiące lat. Zbiornik magmy pod jeziorem potrzebuje naprawdę wiele czasu na reaktywację. Ufff!

Kolejny fantastyczny punkt widokowy na taflę wody i maleńki "stateczek" na jej powierzchni to Phantom Ship Overlook.

Rzekomy stateczek to tak naprawdę wysepka zastygłej lawy.
W istocie nie jest wcale taka mała - ma wysokość 16-piętrowego budynku.

Phantom Ship

Widoczne między drzewami skalne "maszty" porośnięte są podobnymi do nich szpilkowatymi sosnami, co przydaje wyspie swoistej tajemniczości i takiej aury, która przywodzi na myśl stare indiańskie legendy. Ponoć przy określonych warunkach pogodowych, głównie przy odpowiednim oświetleniu, wyspa staje się niewidoczna dla ludzkiego oka, po prostu znika...
I stąd jej nazwa.

Gdy dotarliśmy do punktu Cloudcap Overlook, jezioro ukazało nam się w pełnej krasie - tym razem od wschodu. Stojąc na otwartej przestrzeni, niczym na tarasie widokowym, podziwialiśmy panoramę niezmiennie kryształowej i nieskazitelnie niebieskiej toni. Wszyscy zadawaliśmy sobie pytanie skąd ten kolor?! Okazuje się, że barwę tę determinuje kilka czynników.

Przede wszystkim, jezioro kraterowe o głębokości 592 m, to najgłębsze w USA i jedno z najgłębszych jezior na świecie.

Widok na jezioro z Cloudcap Overlook

Otoczone klifami sięgającymi 600 m, zasilane jest wyłącznie deszczem i śniegiem, stąd uważa się, że to najczystszy i najbardziej przejrzysty zbiornik wodny na kuli ziemskiej, w dodatku położony na znacznej wysokości - 1883 m n.p.m.

Gdy do tego zbiornika wpadają promienie słoneczne, woda pochłania słabsze energetycznie fragmenty widma świetlnego: najszybciej światło czerwone, potem pomarańczowe, żółte i w końcu zielone.

Natomiast niebieskie fale świetlne dochodzą najgłębiej, a rozproszone przez cząsteczki wody, widoczne są dla naszych oczu w postaci spektakularnego odcienia indygo, podobnego do odcienia wód na Karaibach czy Hawajach. Żadne zdjęcia do końca tego nie oddadzą.

Poruszając się po Rim Drive, nie bez żalu minęliśmy jedyne w parku miejsce,
z którego szlak Cleetwood Cove Trail prowadzi do przystani łodzi turystycznych pływających do Czarodziejskiej Wyspy. Wyprawa taką łodzią umożliwia zupełnie inne spojrzenie na jezioro i samą wyspę, ale z uwagi na zagrożenie panoszącego się wszędzie wirusa covid-19, ta atrakcja turystyczna została po prostu zamknięta... I do kogo tu mieć pretensje?

W końcu dotarliśmy do przysłowiowej wisienki na torcie, czyli do punktu Watchman Overlook. Ta lokalizacja oferuje bez wątpienia najwspanialszy widok na Czarodziejską Wyspę, która okazuje się być całkiem sporych rozmiarów góreczką. I właśnie ten jej rozmiar wypada wręcz widowiskowo na niebieskim tle zwierciadła kaldery. Panorama jest fenomenalna, po prostu boska! To widok nie do wymazania z pamięci.

Jeśli zatem kiedykolwiek zawitacie do stanu Oregon, Park Jeziora Krateru to obowiązkowy punkt programu!