środa, 17 czerwca 2020

HELENA - STOLICA MONTANY

Montana - Kraina Wielkiego Nieba
Przez Montanę podróżowaliśmy w drugiej połowie czerwca 2020 r., jadąc na północ, do Parku Narodowego Lodowców (Glacier National Park). 
Przemierzając terytorium tego stanu, nie mogliśmy oprzeć się wrażeniu, że naprawdę jedziemy przez "Big Sky Country", czyli Krainę Wielkiego Nieba - jak potocznie określa się Montanę. Nazwa ta idealnie oddaje charakter tych ziem. Otwarte, dziewicze tereny to kraina farm i kowbojów, a nad pastwiskami i bezkresem łąk, całymi kilometrami rozciąga się po horyzont... błękitne niebo. 


W 1864 r. w Wąwozie Ostatniej Szansy znaleziono złoto
W Montanie nie ma wielkich metropolii, jest za to wiele uroczych miasteczek takich jak Butte, Bozeman czy Billings.
 
My, pokusiliśmy się na krótki przystanek w Helenie - stolicy Montany. Swoje powstanie i rozwój zawdzięcza ona czwórce poszukiwaczy złota, którzy po wielu nieudanych próbach znalezienia w okolicy cennego kruszcu, w końcu znaleźli jego bogate złoża w miejscu, które nazwali Wąwozem Ostatniej Szansy (Last Chance Gulch). Dzisiaj, w miejscu wąwozu przebiega główna, historyczna ulica miasta, której ani nazwa, ani zabudowania nie zmieniły się od czasów gorączki złota.

 

Równie stary i piękny jest budynek Kapitolu stanowego.
Przyznam, że mam słabość do kapitoli i jeśli nadarza się okazja zwiedzenia jakiegoś - skwapliwie z niej korzystam.

     Kapitol stanowy w Helenie                  
Siedziba władz stanowych Montany to piękna bryła z granitu i piaskowca. Wewnątrz, w centralnej części holu, przykuwa uwagę fantastyczna rotunda ozdobiona archetypami ludzi związanych z historią stanu. W czterech rogach stoją zatem: rodowity mieszkaniec tych ziem, poszukiwacz złota, traper i kowboj. 
Na piętrze - wiele akcentów historycznych: malowidło ukazujące budowę pierwszej kolei, posągi osób zasłużonych dla rozwoju miasta czy płaskorzeźba obrazująca ekspedycję Lewisa i Clarka przecierająca szlak do Pacyfiku przez Montanę.



Katedra św. Heleny

Kilka przecznic od Kapitolu wstąpiliśmy jeszcze do Katedry św. Heleny. Katedra jest naprawdę piękna - wzorowana na Kościele Wotywnym we Wiedniu - przyciągnęła naszą uwagę przede wszystkim niezwykłymi witrażami obrazującymi historie biblijne. 





Brak komentarzy:

Prześlij komentarz