czwartek, 25 lipca 2019

JASKINIE PARKU NARODOWEGO CARLSBAD

link do zdjęcia
Prosto z białej pustyni udaliśmy się na południowo-wschodni kraniec Nowego Meksyku, gdzie na terenie gór Guadalupe leży Park Narodowy Carlsbad Caverns. Jego główną atrakcją są... jaskinie, ale nie takie tam sobie zwykłe pieczary! Gdyby były zwykłe, nie objętoby ich formą ochrony o statusie parku narodowego, a już na pewno nie wpisanoby ich na listę światowego dziedzictwa UNESCO! 
Nie mogliśmy tego przegapić!

Do parku, zajmującego obszar jakichś 190 kilometrów kwadratowych, musieliśmy wjechać wysoko, w zasadzie na szczyt góry. Mając na uwadze, że ta część Stanów pozostaje pod wpływem klimatu podzwrotnikowego, kontynentalnego, wybitnie suchego, nie dziwił fakt, że wszędzie dookoła otaczał nas pustynny krajobraz: jakieś kolczaste krzewy, palmy, imponujące kaktusy. 

Na te ostatnie nie mogłam się wręcz napatrzeć. Nigdy dotąd nie widziałam tak wielu i tak dużych sukulentów w jednym miejscu! Były piękne i kwitły sobie w ogromnych skupiskach, pozostając zupełnie obojętnymi na lejący się z nieba żar. 
Średnia temperatura latem przekracza tam 36 stopni C. Wiatru brak. Naturalnego cienia brak. Gorąco! Naprawdę nieznośnie gorąco, toteż z tym większą radością zaczęliśmy schodzić w głąb jaskiń. 


Amfiteatr Nietoperzy
Początek szlaku (Natural Entrance Tour) umiejscowiony jest przy Amfiteatrze Nietoperzy (Bat Flight Amphiteater).
Musicie bowiem wiedzieć, że jaskinie Carlsbad zamieszkuje około kilkaset tysięcy tych zwierząt. Dzień spędzają przyczepione do stropu komory Bat Cave, ale o zmierzchu wylatują na zewnątrz w ogromnych, ponoć wręcz spektakularnych chmurach. Widok takiej ilości nocnych łowców wzbijających się w powietrze na tle ciemniejącego nieba, jest obserwowany każdego letniego wieczoru przez publiczność zgromadzoną na ławkach wspomnianego amfiteatru. Jest to ponoć niesamowite doświadczenie. 



Zejście do jaskiń - początek szlaku Natural Entrance Tour




My niestety nie mieliśmy szczęścia być świadkami tego wieczornego widowiska, niemniej o tym, że nietoperze faktycznie zamieszkują jaskinie, nikt nas specjalnie przekonywać nie musiał. Zapach ich odchodów, nasilający się z każdym kolejnym krokiem w głąb podziemia, mówił sam za siebie. 

Za to jaskinie - niesamowite! FENOMENALNE! Przyroda jeszcze jeden raz wprawiła nas w osłupienie, ukazując swoje kolejne, tym razem zupełnie inne oblicze. Tuż pod pustynną, rozjaśnioną podzwrotnikowym słońcem powierzchnią, ujrzeliśmy ukryty podziemny, zjawiskowy, zniewalający świat! 

Zagłębiając się w czeluść, zostawiliśmy w tyle zapach latających ssaków, odnotowując za to coraz bardziej nieziemskie twory naciekowe: potężne, wyrastające z ziemi -jakby rzeźbione - stalagmity, smukłe kolumny, osobliwe perły jaskiniowe, zwisające ze sklepienia pofałdowane kamienne draperie czy sople stalaktytów tworzących nadzwyczajne teatralne tło. 
Wszystko to, podświetlone dyskretnym światłem ukrytych reflektorów, tworzących aurę tajemniczości i jakiejś magicznej, osobliwej intymności. Przepiękne!

Jaki sposób znalazła przyroda, aby stworzyć coś takiego?!

W zasadzie to czysta chemia, potrzebny był tylko czas.


Jakieś 250 mln lat temu, obszar ten pokryty był płytkim tropikalnym morzem, na dnie którego wytworzyła się długa, bardzo długa bariera. Twór ten zbudowany był głównie ze spojonych ze sobą szkieletów gąbek, muszli i glonów wapiennych, pokrytych z czasem przez warstwy osadów. Z czasem morze się cofnęło, ląd wypiętrzył, a osady uległy erozji. To właśnie ta erozja odegrała tu niebagatelną rolę. 
Zwykle, gdy woda deszczowa styka się z powietrzem, posiada dużą zdolność do rozpuszczania wapiennych skał, gdyż z połączenia wody i dwutlenku węgla powstaje (słaby) kwas węglowy, odpowiedzialny za tworzenie większości jaskiń krasowych na świecie. Ale w Carlsbad, moc siły drążącej była znacznie silniejsza... Dlaczego? 


 Tajemnica tkwi w złożach ropy naftowej, znajdujących się głęboko pod ziemią. To z nich ulatniał się ku górze gaz bogaty w siarkę, który w reakcji z powietrzem i wodą dał (silny) kwas siarkowy, zdolny rozpuścić ogromne ilości skał wapiennych. Tak spotęgowana erozja doprowadziła do tworzenia ogromnych pustych przestrzeni głęboko pod powierzchnią ziemi. Krople deszczu wsiąkając coraz głębiej w porowate skały, natrafiały na pustki osadzając pojedyncze kryształy wapnia na ścianach podziemnych komór. Przez setki tysięcy lat utworzyły w ten sposób przyrodniczy cud natury zwany obecnie jaskiniami Carlsbad.





Na głębokości 230 metrów pod ziemią, zlokalizowana jest gigantyczna grota, zwana Big Room (Wielka Sala). To największa w Ameryce Północnej i jedna z największych na świecie jaskiń. Zajmuje powierzchnię 6 hektarów! W niektórych miejscach jej sklepienie znajduje się przeszło 70 metrów nad podłożem. To, co skrywa, jest nie do opisania. 

Idąc wyznaczonym szlakiem po jej obwodzie, dochodzi się do Sali Gigantów z Wielką Kopułą, następnie do Świątyni Słońca i Indiańskiego Totemu, a dalej - na jeszcze niższe poziomy - z podziemnymi stawami i bezdennymi studniami. 
Chiński Teatr
Można tam doświadczyć zadumy pod Kopułą Kryształowego Źródła i oddać się kontemplacji przy Malowanej Grocie. A na końcu - cudeńko! Chiński Teatr! Czarowny, olśniewający, wręcz wirtuozerski!


Żadne słowa nie oddadzą czaru i przepychu jakimi mogą poszczycić się jaskinie Carlsbad. Panorama z platform widokowych tej niezwykłej podziemnej krainy, przywodzi na myśl - nawet nie skalne miasto! To kolosalne, baśniowe, kamienne królestwo! Albo też Wielki Kanion przykryty dachem! A widzieliśmy przecież tylko jego fragment, pokonując czterokilometrowy popularny szlak. Tymczasem jaskinie ciągną się dziesiątki kilometrów w głąb ziemi. Część tras dostępna jest tylko pod przewodnictwem strażników parku, z którymi dostać się można do miejsc wyjątkowo pięknych. 

My, nawet bez wycieczki z rangerem - byliśmy oczarowani bogactwem podziemnego świata. 

Obejrzyjcie nieliczne zdjęcia, jakie udało mi się zrobić pod powierzchnią. 
Z uwagi na warunki panujące w jaskiniach, było to naprawdę bardzo trudne.












Podziemny świat - Jaskinie Carlsbad

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz