Świąteczny Blask
Czy potraficie sobie wyobrazić awarię systemu oświetlenia
dróg w mieście? Szczególnie mało komfortowa sytuacja po zmroku, prawda? A w
Utah jest to normalne! I wcale nie mam na myśli permanentnej awarii zasilania.
W
miejscu gdzie mieszkamy, praktycznie nie ma oświetlenia miejskiego. Nie ma go na większości ulic, nie ma go w
dzielnicach mieszkaniowych ani na osiedlach apartamentów. Po prostu nie ma lamp
miejskich przy drogach, a jeśli już występują, ma to miejsce niezwykle rzadko.
Każda posesja, każdy sklep, stacja benzynowa, restauracja czy instytucja
oświetla się sama. No, tak to przynajmniej wygląda.
Latarnie przy domach,
kolorowe neony reklam i skrzące się nazwy sklepów na tyle rozpraszają mrok,
że można raczej normalnie poruszać się samochodem po zmierzchu, ale zapewne domyślacie się, że jest zdecydowanie ciemniej niż w Europie. Jeśli
już napotykamy na lampy, to znaczy że jedziemy akurat główną ulicą w mieście
albo stoimy na parkingu przy markecie. Sporadycznie zdarza się spotkać pojedyncze
oświetlenie miejskie w innych zakątkach naszej okolicy...
Zbliżające się Święta Bożego Narodzenia utwierdziły nas jednak w
przekonaniu, że zapewne trzeba tu oszczędzać na prąd cały rok ha, ha, ha!!!
Spójrzcie co Amerykanie potrafią stworzyć w parkach czy w publicznych miejscach
przed Gwiazdką.
W naszym LAYTON, w parku pojawiły się zwierzęta - te współczesne i te prehistoryczne, te "prawdziwe" i te bajkowe - chodzące, latające, pływające i pełzające.
Niezwykle pięknie zdobią świąteczny skwer, a wiele z nich porusza się i wydaje dzikie ryki :))
W pobliskim OGDEN jest jeszcze piękniej.
W centrum miasta zlokalizowano "Christmas Village" czyli Świąteczną Wioskę.
Oprócz fantastycznego, bajkowego, magicznego wręcz oświetlenia, można podziwiać niezwykłych "mieszkańców" Świątecznej Wioski, którzy w swoich miniaturowych chateczkach rzetelnie przygotowują się do świąt.
W rzeczywistości to takie bożonarodzeniowe wystawy różnych firm, fundacji, stowarzyszeń, czy innych instytucji promujących swoją działalność. Coś przepięknego!
W rzeczywistości to takie bożonarodzeniowe wystawy różnych firm, fundacji, stowarzyszeń, czy innych instytucji promujących swoją działalność. Coś przepięknego!
Atrakcji
we Wiosce nie brakuje. Jeżdżą gwiazdkowe dorożki, kursuje świąteczny
pociąg, gra muzyka, a gorąca czekolada czeka na każdego zmarzniętego
gościa. Oczywiście nie mogło zabraknąć też Świętego Mikołaja przyjmującego dzieci na przedgwiazdkową świąteczną pogaduszkę.
Tak pięknego oświetlenia w takim skupieniu nigdzie jeszcze
nie widziałam. No może porównywalne jest to tylko do holenderskiego GLOW w
Eindhoven.
I co? Warto oszczędzać na prądzie cały rok :))))?
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz