niedziela, 21 czerwca 2020

DEADWOOD - żyjąca legenda Dzikiego Zachodu

Główna ulica zabytkowego miasta


Niewielkie miasteczko leżące na terytorium Dakoty Południowej pamięta niejedną historię związaną z czasami gorączki złota. 
To tutaj, w drugiej połowie XIX w., strzelaniny i morderstwa były na porządku dziennym,
a sprawiedliwość nie zawsze wymierzano zgodnie z prawem. Prym wiedli hazardziści, prostytutki i rewolwerowcy. 
To tutaj doskonały strzelec i pokerzysta - Dziki Bill Hickock - cieszył się niesłabnącą popularnością swoich dokonań,
a znana z męskiego stroju i obcesowego sposobu bycia - Calamity Jane - imała się wielu męskich zajęć, prowadząc niezależne i pełne przygód życie.

Doskonały obraz miasta z czasów jego "świetności", ukazuje nagrodzony Złotym Globem serial "Deadwood". Produkcja ponoć bardzo wiernie oddaje realia wyjętej naówczas spod prawa osady na Dzikim Zachodzie. Jak pokazano Deadwood?

"Ten pionierski przyczółek przyciąga nie tylko poszukiwaczy złota, ale i rzeszę barwnych postaci, które toczą okrutną walkę o władzę i majątek. Losy autentycznych postaci splatają się z historiami fikcyjnych bohaterów, tworząc epicki moralitet. W leżącym na ziemiach Siuksów Deadwood króluje przemoc i bezprawie. Bohaterami serialu są przestępcy, byli żołnierze i najemnicy, przedsiębiorcy, chińscy robotnicy, kobiety lekkich obyczajów i rewolwerowcy. W miasteczku osiedlają się: były prawnik Seth Bullock (Timothy Olyphant), legendarny rewolwerowiec i zwiadowca Wild Bill Hickok (Keith Carradine) oraz machiaweliczny właściciel salonu Al Swearengen (Ian McShane)." 

[źródło: Filmweb]

 
 

 

L E G E N D Y     D E A D W O O D

W rzeczywistości - Martha Jane Cannary-Burke,
kobieta pracująca XIX w.; zatrudniała się m.in. jako kucharka,
tancerka, woźnica, konwojentka czy zwiadowca.
Świetnie strzelała, nie stroniła też od alkoholu.
Zmarła w wieku 51 lat. Pochowana jest obok Dzikiego Billa Hickoka
na cmentarzu Mount Moriah w Deadwood 
Dziki Bill Hickok - rewolwerowiec, "stróż prawa i porządku",
uważany za bohatera narodowego Stanów Zjednoczonych.
Zginął od strzału w plecy przy grze w karty.
Jego duch jest stale obecny w Deadwood :))





Po przeszło stu latach, dzisiejsze Deadwood to niezwykle klimatyczne miasteczko, przepełnione atmosferą folkloru Dzikiego Zachodu. Uznane w całości za zabytek (National Historic Landmark), zachwyca uroczymi uliczkami, stylowymi saloonami, sklepami z lokalnym rękodziełem, restauracjami i kasynami rodem z XIX w. 
Spacerując zabytkowymi uliczkami czy oglądając w gablotach Adam's Museum autentyczne przedmioty z epoki, odbyliśmy arcyciekawą podróż w czasie (chociaż czasami trochę z przymrużeniem oka). 

Restauracja "STOCKADE" w Deadwood
"LUCKY HORSE" - sklep z upominkami

Pokusiliśmy się nawet o wizytę w pobliskiej starej kopalni złota! Krocząc ciasnymi korytarzami szybów, podążyliśmy śladem dawnych śmiałków, którzy niegdyś  poszukiwali swojego szczęścia właśnie tutaj - w czeluściach czarnych wzgórz. Aż ciarki przebiegają po plecach na samą myśl, jak to wszystko wyglądało w czasach gdy potężne ciosy górniczych kilofów i huk kolejnych wybuchów dynamitu sygnalizowały trwające poszukiwania najbogatszych żył złota na ziemi. A wszystko to, zaledwie w blasku świec...


Wiele stuletnich szybów w różnym czasie zapadło się
BROKEN BOOT GOLD MINE - Zobacz stronę

Minerał, który łatwo pomylić
ze złotem to PIRYT,
zwany też "złotem głupców"




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz